Skip to main content

Web Content Display Web Content Display

Skip banner

Nested Portlets Nested Portlets

Web Content Display Web Content Display

Klub Berneński – nowe źródła wiedzy o jego genezie

Artur Gruszczak

Komentarz nr 4 (13) / 2016

22 lutego 2016 r.

 

Współpraca antyterrorystyczna państw członkowskich Unii Europejskiej jest jednym z najważniejszych, a zarazem kontrowersyjnych aspektów polityki bezpieczeństwa tej organizacji. Ubiegłoroczne zamachy po raz kolejny postawiły na porządku dziennym problem skuteczności i rzetelności współpracy między służbami antyterrorystycznymi krajów unijnych, a także miejsca i roli agencji i organów UE powołanych w celu wzmocnienia zdolności antyterrorystycznych państw członkowskich. Utworzenie 25 stycznia 2016 r. Europejskiego Centrum Kontrterrorystycznego w ramach Europolu jest kolejną próbą instytucjonalizacji strategicznej współpracy wywiadowczej w odniesieniu do zagrożeń terrorystycznych w Europie. Nowa komórka wypełnia lukę pozostawioną na poziomie UE przez główne organy międzynarodowej współpracy antyterrorystycznej, do których należą Grupa Konterterrorystyczna oraz Klub Berneński. Ta ostatnia organizacja jest najstarszą i – jak wskazują nieoficjalne informacje – najskuteczniejszą strukturą kontrterrorystyczną działającą w Europie od prawie półwiecza. Jej rola wzrosła po 2001 r. Początki działalności Klubu Berneńskiego osnute były tajemnicą, niepewna była zarówno data powołania tego tajnego i nieformalnego ugrupowania, jak też przyczyny oraz skład członkowski. Prace szwajcarskich historyków opublikowane w minionych tygodniach rzuciły nowe światło na genezę Klubu Berneńskiego i – przynajmniej częściowo – potwierdziły krążące od lat przypuszczenia i domniemania.

 

Dotychczasowa wiedza o Klubie Berneńskim opierała się na rozproszonych, często niesprawdzonych lub trudnych do zweryfikowania, informacjach publikowanych w prasie lub opracowaniach naukowych dotyczących współpracy antyterrorystycznej w Europie. Oficjalna informacja o spotkaniu przedstawicieli służb wywiadowczych w ramach Klubu Berneńskiego pojawiła się dopiero w 2004 roku. Dominowało przekonanie, iż Klub Berneński utworzyli przedstawiciele służb antyterrorystycznych kilku państw, europejskich i pozaeuropejskich, zaalarmowanych rozprzestrzenieniem przemocy z rejonu Bliskiego Wschodu i przeniesieniem konfrontacji między organizacjami palestyńskimi a państwem Izrael do Europy. Głównym przedmiotem zaniepokojenia był terroryzm lotniczy, przede wszystkim nasilająca się fala zamachów bombowych i uprowadzeń samolotów pasażerskich w celach zakładniczych przez bojowników palestyńskich. Przypuszczano, że powołanie Klubu Berneńskiego nastąpiło około roku 1970, a kluczową rolę odegrały trzy państwa: Szwajcaria, Izrael i Stany Zjednoczone.

 

Prace szwajcarskiej historyczki Avivy Guttmann, doktorantki na Uniwersytecie Berneńskim oraz analityczki w Genewskim Centrum Demokratycznej Kontroli Sił Zbrojnych (DCAF), wnoszą nową wiedzę o Klubie Berneńskim. Zestawione z opublikowaną na początku 2016 r. książką Marcela Gyra, dziennikarza  Neue Zürcher Zeitung, zatytułowaną „Szwajcarskie lata terroru. Tajne porozumienie z OWP" (Schweizer Terrorjahre. Das geheime Abkommen mit der PLO), zawierają ciekawe informacje o genezie Klubu Berneńskiego. Potwierdzają, iż katalizatorem współpracy antyterrorystycznej była terrorystyczna działalność palestyńskich bojówek koordynowanych przez Organizację Wyzwolenia Palestyny kierowaną przez Jasira Arafata, stojącego również na czele największej palestyńskiej grupy zbrojnej Al-Fatah.

 

Aviva Guttmann w artykule opublikowanym na łamach zurychskiego dziennika Tages-Anzeiger zrelacjonowała wyniki badań dokumentów zachowanych w Archiwum Federalnym Szwajcarii, do których dotarła w czasie pracy nad dysertacją doktorską. Poinformowała, że szwajcarski Federalny Urząd Policji (Bupo), będący agencją wywiadu cywilnego, nawiązał w 1969 r. bliską współpracę z izraelskimi służbami wywiadowczymi: Mossadem i Szin Bet. Powodem były zamachy terrorystyczne na terytorium Szwajcarii przeprowadzone przez bojowników Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny. Podczas pierwszego z nich, 18 lutego 1969 r., czwórka terorrystów ostrzelała samolot pasażerski izraelskich linii lotniczych El Al znajdujący się na pasie startowym w porcie lotniczym Kloten pod Zurychem, raniąc osiem osób. Drugi, znacznie poważniejszy zamach bombowy na pokładzie samolotu Swiss Air lecącego z Zurychu do Tel Awiwu 21 lutego 1970 r., kosztował życie wszystkich pasażerów i załogę: łącznie 47 osób. Ładunek podłożony przez palestyńskich terrorystów eksplodował w samolocie nad lasami w okolicy szwajcarskiego Würenlingen.

 

Z inicjatywy ministra sprawiedliwości Konfederacji Szwajcarskiej, Ludwiga von Moosa (prawdopodobnie bez wiedzy innych członków rządu) w 1969 r. doszło do spotkania w Bernie przedstawicieli służb wywiadowczych Szwajcarii oraz ośmiu państw Europy Zachodniej: Republiki Federalnej Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoch, Belgii, Holandii, Luksemburga i Danii. Głównym celem była wymiana informacji o zagrożeniach terrorystycznych ze strony ugrupowań palestyńskich. Szczególne znaczenie miały informacje przekazywane szwajcarskiemu Federalnemu Wydziału Policji i Sprawiedliwości przez służby izraelskie. Za ich namową, w 1971 r. stworzono zaszyfrowaną sieć teleksową łączącą państwa Klubu Berneńskiego, a także innych partnerów, którzy w kolejnych latach przyłączyli się do współpracy: Stany Zjednoczone, Kanadę, Australię, a także inne kraje zachodnioeuropejskie. Informacje wywiadowcze przesyłane w systemie obejmowały głównie dane osobowe podejrzanych o działalność terrorystyczną oraz informacje dodatkowe.

 

Inny artykuł zamieszczony w Tages-Anzeiger relacjonuje wyniki badań Avivy Guttman skupiając się na współpracy szwajcarsko-izraelskiej. Ścisły związek między szwajcarskim Bupo a izraelskim Mossadem, zwłaszcza w okresie tzw. lat terroru (1969-1970), umożliwił intensywną wymianę informacji i danych wywiadowczych między obydwoma krajami. Pokreślono w tekście, iż szwajcarska służba wywiadowcza na bieżąco przekazywała dane osób związanych z organizacjami palestyńskimi, przebywających w Szwajcarii. Pikanterii tej współpracy dodaje fakt, iż w tym czasie André Amstein - szef Bupo i jeden z architektów i pierwotny koordynator Klubu Berneńskiego – prowadził tajne negocjacje z kierownictwem Organizacji Wyzwolenia Palestyny w celu zaprzestania działalności terrorystycznej w Szwajcarii, w szczególności ataków na samoloty pasażerskie. Sprawę opisał Marcel Gyr we wspomnianej powyżej książce, a jego tezy streścił Edgar Schuler w Tages-Anzeiger pod wymownym tytułem „Heikler Deal mit Terroristen". Gyr twierdził, że władze szwajcarskie zamierzały zawrzeć tajną umowę o zaprzestaniu przez OWP działalności na terenie Szwajcarii, a swoistą „deklaracją dobrych zamiarów" była rezygnacja ze ścigania głównego podejrzanego w sprawie zamachu nad Würenlingen, członka OWP Sufiana Kaddoumiego. Tezy Gyra nie znalazły jednak pełnej akceptacji Avivy Guttmann, która w artykule naukowym opublikowanym w kwartalniku Relations Internationales zwróciła uwagę na inny aspekt polityki władz szwajcarskich w „latach terroru": podważenie „świętej" zasady neutralności i wiarygodności Szwajcarii na arenie międzynarodowej.

 

Klub Berneński odegrał ważną rolę w tworzeniu zrębów europejskiej współpracy antyterrorystycznej. W ciągu kilkudziesięciu lat istnienia, Klub przeszedł poważną transformację, ale ciągle pełni istotną rolę we współpracy wywiadowczej oraz koordynacji działań antyterrorystycznych w Europie.

 

Na fotografii: szcząki samolotu Swiss Air rozrzucone w lesie pod Würenlingen.
Źródło: Neue Zürcher Zeitung, 15.09.2014, http://www.nzz.ch/schweiz/schweizer-geschichte/swissair-absturz-von-wuerenlingen-bleibt-ungesuehnt-1.18383504