Celem niniejszej analizy jest przedstawienie relacji Turcji z Unią Europejską oraz określenie ich wpływu na współczesną politykę tureckich władz. Od momentu złożenia oficjalnego wniosku o członkostwo przez Republikę Turcji w 1987 roku, negocjacje akcesyjne przebiegały niezwykle powoli, aż wreszcie w 2018 roku cały proces pogrążył się w impasie.
Analiza ZBN nr 11 (50) / 2019
14 października 2019 r.
Celem niniejszej analizy jest przedstawienie relacji Turcji z Unią Europejską oraz określenie ich wpływu na współczesną politykę tureckich władz. Od momentu złożenia oficjalnego wniosku o członkostwo przez Republikę Turcji w 1987 roku, negocjacje akcesyjne przebiegały niezwykle powoli, aż wreszcie w 2018 roku cały proces pogrążył się w impasie. Mimo że Turcję i Unię Europejską dotyka obecnie wiele wspólnych problemów (np. kryzys migracyjny, zagrożenie terroryzmem, bezpieczeństwo energetyczne), ich współpraca jest niezwykle ograniczona, a nieliczne próby nawiązania dialogu w niektórych kwestiach nie przynoszą wymiernych korzyści. W ostatnich latach postawa Turcji wobec UE została ukształtowana przez antyzachodnią retorykę prezydenta Erdogana i jest zdominowana przez czynniki wewnętrzne, co znacznie utrudnia możliwość powrotu do pozytywnych relacji.
Na zdjęciu: Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan na konferencji prasowej po spotkaniu z Przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem w Brukseli w 2015 roku (źródło: tccb.gov.tr)